|
"Dla świata jesteś nikim, ale dla kogoś możesz byc całym światem" (George Sand) |
"Kobieta potrzebuje mężczyzny, jak ryba roweru" (Gertruda Stein) |
"Definicja mężczyzny(potocznie): złośliwa narośl na penisie"
(przeczytane) |
"Z facetami jest jak z miejscami do parkowania. Najlepsze są zajęte (zasłyszane) |
"Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia." (zasłyszane) |
"Kobieta nigdy nie wie, czego chce, ale nie spocznie, dopóki celu nie osiągnie." (Jean-Paul Sartre) |
"Kobieta to nie tylko przyjemności ale i kłopoty " "Aimer une femme, c'est préférer les plaisirs qu'elle vous donne aux ennuis qu'elle vous cause." (Anonim) |
CZY KOBIETA MOŻE ZMIENIĆ MĘŻCZYZNĘ "Misjonarka jest przekonana, że siłą woli i zbożnym przykładem zmieni łajdaka w porządnego faceta. Nawróci go, poślubi (jeśli jeszcze tego nie uczyniła), ucywilizuje i będzie jak w książkach. Przecież wystarczyło, by Krzysia poruszyła swym czarnym wąsikiem, a Panu Wołodyjowskiemu świat aż po kresy się zamglił. Ligia jeno spojrzała na Winicjusza, a ten stał się chrześcijaninem. Oleńka nóżką tupnęła i Kmicic tak się przeraził, że prawie całą Rzeczpospolitą wyzwolił, a Wokulski dla Izabeli nauczył się angielskiego. Więc misjonarka się poświęca, czeka, robi za niego niemal wszystko (90 procent prac domowych wykonują w Polsce kobiety), by on miał czas się nawrócić. Niekiedy dopadają misjonarkę zwątpienie i beznadzieja, wtedy jej „wzrok dziki, suknia plugawa”, ale wkrótce odzyskuje energię, bo przecież jest w misji... a On? On się zmieni, sporządnieje, pokocha do szaleństwa. Niestety, łajdak — kochaś czy superman — zostanie, jaki był, choć zdarzy mu się na krótko, najczęściej w okresie godowym, stać się ideałem. Ale długie stanie nuży. Siostry misjonarki, zrozumcie: faceta nie da się zmienić, chyba że na innego..." (Manuela Gretkowska-"Silikon") |
FUTURE:A woman worries about the future until she gets a husband. A man never worries about the future until he gets a wife. SUCCESS:A successful man is one who makes more money than his wife can spend. A successful woman is one who can find such a man. MARRIAGE:A woman marries a man expecting he will change, but he doesn't. A man marries a woman expecting that she won't change and she does. (from Hartfelt Promotions) |
Największym problemem wielu par jest walka o władzę.
Ludzie nieustannie torpedują swoje decyzje, każdy chce mieć ostatnie słowo, zaczynają ze sobą walczyć jak przeciwnicy, zamiast się wspierać jak kochający, bliscy sobie partnerzy. Walka o władzę zawsze wynika z braku zaufania, niepewności, lęku przed zranieniem, często nawet nieuświadomionym. Ktoś chce mieć przewagę, bo wtedy czuje się silny i pewny. Przecież jeśli na przykład mąż zabrania żonie pracować, to właśnie z lęku przed tym, że ją straci, nawet jeżeli zapewnia, że chodzi o dobro ich dziecka. (http://www.styl.pl/uczucia/we-dwoje/news-i-kto-tu-rzadzi,nId,276057) |
|
Całość składa się zwykle z przeciwieństw a te razem tworza harmonię. Najlepszą ilustracją tego jest filozofia Taiji (tai chi) z przeciwieństwami yang i yin . "Bez dnia nie ma nocy. Bez choroby zdrowia, bez dobra zła. Część całości definiuje się poprzez swoje przeciwieństwo...a jedno nosi w sobie zawsze trochę drugiego" (cytat z "CHEN" Jana Silberstorffa) |
[My - mąż i żona - to ]"dwie różne maszyny i nie ma co przekładać śrubek z jednej do drugiej, bo każda świetnie pracuje. Nie widzimy wszystkiego inaczej, raczej się dopełniamy w tym postrzeganiu." (Wojciech Pszoniak - "Męska muzyka" Gazeta Wyborcza 8 stycznia 2010) |
Uważam, że sekretem udanej, dobrej pary jest to, że jedno pcha drugie. Do świata, do lepiej, do więcej, do mądrzej, do inteligentniej, do ładniej. A nie ściąga za nogi w dół. Do płotu, do zwykłości. W każdym z nas buzuje daimon. W języku i kulturze starogreckiej była to istota pośrednia między bogiem a człowiekiem. Potęga, moc, która nas pcha do przodu. Ale zdarza się, że jedno z dwojga zatrzymuje się, bo uważa, że osiągnęło już górną granicę. A drugie ciągle jeszcze dowiaduje się, marzy, idzie na kolejne studia. Nagle okazuje się, że ci ludzie nie mają o czym ze sobą rozmawiać. Żyją równolegle, i to ich wspólne życie się rozlatuje. Trzeba pomagać się wspinać, ale nie można kogoś pchać czy ciągnąć za sobą. Kiedy ktoś sobie odpuszcza, to znaczy, że już nie chce dalej. I wtedy już nie ma rozmowy, nie ma dialogu.(Andrzej Żuławski w Gazecie wyborczej z 12 lutego 2010 w cyklu "Męska Muzyka" http://wyborcza.pl/1,97847,7555063,Bledy__ktorych_juz_nie_naprawie.html) |
dla samotnego małzonka:
"jakby małżeństwo było dopełnieniem brzmienia instrumentu, który sam szuka czegoś, niczym pozbawiony orkiestry czy fortepianu głos skrzypiec." (Virginia Woolf "Dzienniki") |
"Dzięki odkryciu archetypów Animy i Animusa Jung rozwiązuje wielki rebus płci. Anima jest delikatną duszą mężczyzny. Kobieca i subtelna, daje wdzięk jego niedźwiedzim ruchom, łagodzi ton głosu i rozpala serce uczuciem do kwiatów i zachodów słońca. Wciela się w kruchą postać ukochanej i śmiech niewinnej trzpiotki. Surowsza Anima, nie skłonna do szeptów i zwierzeń, skłania mężczyznę ku kobiecie bardziej wyniosłej, królowej, bogini, może heterze, atletce. Wybrana kobieta zdradza, chcąc nie chcąc, tajemnice męskiej duszy.
Animus jest chwacką, zadzierzystą duszą kobiety. To on wyrabia jej muskuły na kruchych ramionach, wygania z domu w deszcz i niepogodę, wydłuża krok. Kobieta stara się zrównać z obrazem swojej duszy, wyrytym w krzepkiej postaci ukochanego z marsem na czole i pewnym spojrzeniem. A jeśli Animus ma delikatną naturę, skorą do łez i uniesień, kobieta szuka sobie kogoś cichszego, pazia czy elfa, może poety...
W skrajnych przypadkach zbyt słaba Anima i za silny Animus prowadzą do zamiany ról męskich i kobiecych. Ta perspektywa zachęca do pewnej czujności. Głosy obu archetypów mają uwodzicielską moc przeznaczenia... Relacji Animy (u mężczyzny) z Animusem (u kobiety) nie można sprowadzić wyłącznie do sfery świadomej i indywidualnej, dzięki tym archetypom więź uczuciowa uzyskuje dodatkowo kolektywny, tj. archetypowy charakter. Zerwanie relacji archetypowej spełniającej się głównie na bazie procesów nieświadomych spycha związek do sfery Cienia - do sfery ciała i lęków, agresji, krańcowych ocen lub do persony - fasady (relacji zewnętrznej). Dawni małżonkowie, którzy uruchamiali wzajemnie wobec siebie idealne obrazy płci przeciwnej, stają się dla siebie obcy, gdyż zanika tajemniczy aspekt nieświadomości, albo nawet wrodzy, gdyż usiłują znaleźć winę po drugiej stronie. " |
Co to znaczy być prawdziwym mężczyzną?
"- To mieć dwa elementy w sobie: męski i kobiecości. Wyważone. Ktoś ma za dużo męskich, za dużo testosteronu, to napędza go do walki albo do ucieczki. A jak ma za dużo estrogenów, czyli kobiecości, to prowadzi życie w bierności, nie walczy, nie ucieka. Jak jest konflikt dwóch sokołów, tylko jeden przeżyje. Jak konflikt między sokołem i gołębiem: gołąb nie ma szans wyjść żywy. Nie chcę jako mężczyzna być ani sokołem, ani gołębiem, bo nie chcę zabijać ani ginąć. Wolałbym być mieszaństwem." (5 luty 2010 r. http://wyborcza.pl/1,97847,7531803,Dla_mnie_kochac_to_czasownik.html Cykl "Męska muzyka" wywiad z Bui Ngoc Hai Nam) |
Kobieta i mężczyzna w "Ulissesie" J.Joyce'a: "Zawsze zobaczysz wady faceta odbite w jego żonie. A jednak jest w tym przeznaczenie, w zakochaniu się. Mają swoje własne wspólne tajemnice. Faceci, ktorzy zeszliby na psy, gdyby jakaś kobieta nie wzięła ich w swoje ręce. (..) Albo stary bogaty facet, siedemdziesięciolatek, i zapłoniona panna młoda. Żenią się w maju, pokutują w grudniu." |
Ocena ról mężczyzny i kobiety w małżeństwie jest często bardzo subiektywna, zaczynając od tego, iż już sama przynależność do jednej z płci z grubsza rozstrzyga o stanowisku. W tradycyjnej rodzinie w zasadzie nie ma konfliktu interesów, gdyż z góry wiadomo, kto pełni role ojca i matki [zgodnie z biologicznym wyznacznikiem]. Sfera kontaktów pomiędzy mężczyzną i kobieta nosi głównie charakter emocjonalny [niezależnie od tego, czy jest to małżeństwo z miłości], dlatego łatwo jest o konflikty i urazy psychiczne. Tak jak w całej przyrodzie w małżeństwie trwa rywalizacja o prymat i jedna ze stron w jakimś stopniu lub na pewien czas i w pewnych sprawach musi pogodzić się z przegraną. Stąd i różnorodnośc ról do odgrywania. |
|
|
|
|
o mężczyznach i kobietach | |||
" Dlaczego mężczyzna jest z kobietą? "Na dłuższa metę, a nawet do grobowej deski? Jeśli weźmiemy w nawias wzajemne uzależnienie ekonomiczne, dzieci, strach przed zadaniem bolu, przyjemnosc czy pocieszenie wynikające z myśli, ze się jest kochanym itd., itp., to odpowiedziałbym tak: para ludzi jest ze sobą dlatego, że dostrzega piękno. Jedno dostrzega u drugiego w pewnych chwilach - w jakimś geście, w uśmiechu, ruchu dłoni, w spojrzeniu czy w sposobie trzymania łyżki - piękno. I przez to piekno widzi piękno świata. Co więcej, inaczej niż w ten sposób tego piękna świata nie jest mu łatwo dostrzec. Inni nie pojmują ni w ząb naszego związku (my też się wciąż dziwimy, widzac różne pary wokół, i nie możemy zrozumieć, dlaczego ci ludzie są ze sobą), gdyż inni nie zauważają tego drobnego piękna zawartego w geście czy uśmiechu naszego ukochanego albo ukochanej. Zauważamy je tylko my, i to jest właśnie miłosc. To moja idealna odpowiedź na tak odważnie postawione pytanie." (wywiad z Markiem Bieńczykiem w Gazecie Wyborczej z 5 VI 2009) | |||
O co męzczyzna walczy? "Żeby stanęło na jego. Przyznam, że często nie umiem powiedzieć co jest na moim. To moja stara śpiewka: nie lubię facetów przez to, że walczą. I twierdzą bardzo dużo, wszystko wiedzą. Facet, oczywoście modelowy jakim go widzę, jest bytem skazanym na strategie i na stosowanie sposobów. To przede wszystkim przy mężczyznach trzeba udowadniac, że się jest mężczyzną. Czyli że jestem plemienny, prowadzę stado, jestem mocno okreslony i zdeterminowany, mam swoje wyspecjalizowane obszary zmagań i swoje metody oraz skuteczne numery. Ufam, że kobiety, no moje kobiety idealne, mają ciut więcej rozsądku i autoironii, ktore pozwalają poruszać sie poza polem walki." (wywiad z Markiem Bieńczykiem w Gazecie Wyborczej z 5 VI 2009) | |||
O decyzjach mężczyzny w stosunku do kobiety "A jakie mężczyzna może podjąc decyzje w stosunku do kobiety? ...Mężczyzna jak jest zdrowy - to kobietę bierze. I tyle. Tak było w czasach mojej młodości. Po co kobietę pytać? Kobieta, przynajmniej na samym początku, nie jest do rozmów." (Jan Nowicki - "Wysokie obcasy" 15 maja 2010) |
|