KONCERT NA CZTERY PORY ZYCIA################################################### WIOSNA [ Allegro assai] ###################################################
[ballada głównie o gąsce i królewnie]
słoneczny błysk-błysk po oczach owiewny pac-pac na policzkach w uszach bzyk-bzyk zbłąkanego owada w nozdrzach woń świeżej zieleni a w sercu...? pukpuk-bachbach ! to nadzieja wali jak młot to-nic-to-nic uspokaja rozum przyjdzie na to czas przyjdzie czas
plamy z wielkimi ślepiami wzlatują znad deptanych kałuż powieka na oczach szczelnie stulona przykrywa blask ziemi czuję nieśmiały dotyk promieni chwytam łagodne wiatru spojrzenie kosmyki moje flirtują nade mną upojony jestem strojną harmonią dźwięków. [swiergolenie] śwr-śwr-śwr-ćwr-ćwr-ćwr-ćwr -ćwr-ćwr-ćwr [żuczenie] zzżżżżż-zzżżżżż-zzżżżżż-zzżżżżż [chrząszczenie] chrzszcz-chrzszcz-chrzszcz-chrzszcz Słucham burzy świergotu perkusji dzięcioła krakania wrony słońce ciepło opada na skronie. światło rzuca kolorowe zasłony a wiatr rozdaje słodkie pocałunki chyba wolno mi na pocałunek wiosny -może rozwinie się w miłość. a miłość tuż tuż ... "gę-gę-gę" zawołał wiatr " ę-ę-ę" odpowiedziało echo i gąska moja nadeszła
a za nią [nadchodzi..........]
często powracam do tych wrażeń wsród nocy bezsennych z zielenią wiosny rosną i moje pędy ################################################### LATO [Concertino] ###################################################
[któż nie lubi szumu fal lub powiewu na szczycie góry]
nad Morzem Czarnym ulice światłe poobrzucane w kwiaty i palmy a dalej drgawki zielono-sine morza w wodzie bzikują matrony i panny a w nocy czarne przestworza
gdy nad Bałtykiem jestem z powodu wspomnień smutno mi na tej plaży
niknące na piasku ślady po tej jedynej postaci i po tym tłumie na promenadzie Na nic uśmiech po tym śmiechu gromadnym
Po co uciekłem w ciszę i w burzę zarazem w bełkot morza i ludzi świstów pełen i grzmotu powracającej fali szszszssssssszzzzzz-uuuuuuuuuu
potem chwilowe wyciszenie i zamierające plum-plum-pluma czasem łopot skrzydeł mew i wrzaskliwe kre-kre-kre................ a w górach pokłony traw silnie dmucha wiatr FiiiiiiiiiiiiiiiiFyyyyyyyyyyyssssssssssss
nic nie mamy do powiedzenia gdy przemawia piękno bieszczadzkiego lata słuchac, patrzeć ################################################### JESIEŃ [Presto]
###################################################
Nie upadaj bezsilnie jak liść i nie narzekaj że podmuch był za silny Skoro istniejesz to cierp i tańcz jak Grek Zorba śmiej się pajacu Bo w życiu jak w operze płacz i twórz przeklinaj a żyj i miej nadzieję... kochaj kochaj bo życie tak krótkie to zaledwie błysk a potem tylko ciemność milczenie wspomnienie i cisza
Bo w życiu jak w kuźni plamy żółte białe zielone tu i tam gromy walących młotów szeptanie ciał. Wrzaskliwa czerwień żelaza dymu grające obłoki Z iskier i żaru poezji czar.
Nie walcujmy siebie na szarą blachę życia.
Bo w życiu różnie bywa ale nie krzycz ! wyszeptaj do mnie cokolwiek.... jestem jestem obok Ciebie ! aby podać Ci rękę a nawet siebie. ################################################### ZIMA [Adagio ] ###################################################
[W zimie ogrzewa nas często tęsknota ]
[brrrrr...jak mroźno! chrzęści krzepki mróz chrz-st chrz-st chrz-st chrz-st nogi zaczynają nieść jak oszalałe konie] Iglaste panny w bieliznie śnieżnej [mówienienamroziejestszkodliwenagardło]
tęsknota jest snem o szczęściu rozstanie jest łożem na które układa nas życie Dobranoc ! ################################################### FINALE [Grave ] ###################################################
[już za późno na wszystko ] |